Niezależnie od wybranego akcentu do którego dążysz, najważniejsza jest poprawna i spójna wymowa!
Jakiego akcentu Ty powinnaś się uczyć?
To tylko kwestia Twojej preferencji oraz sytuacji w której się znajdujesz. Jeśli mieszkasz w Szkocji lub planujesz przeprowadzkę to naturalnie naucz się wymowy szkockiej. Poprzez dopasowanie się do otoczenia lepiej zrozumiesz miejsce i poczujesz przynależność z ludźmi.
Dobrze jest rozumieć wszystkie odmiany angielskiego po obu stronach oceanu, jednak rozróżnienie ich to wyższy stopień zaangażowania. Naszą wymowę zacznijmy od standardów - najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych i rozumianych nie tylko przez native speakers.
Na początek polecam skupienie się na standardowej wymowie brytyjskiej - General British (GB) lub standardowej wymowie amerykańskiej - General American (GA). Są to główne odmiany, którymi najłatwiej jest się nam otoczyć. Są doskonałą bazą do ewentualnego późniejszego szlifowania regionalizmów.
W przypadku krótkiego wyjazdu nie musisz zmienić sposobu mówienia! Warto jednak poznać kulturę miejsca, żeby nie popełniać oczywistych gaf. Warto osłuchać się ze sposobem wymowy, charakterystycznymi dźwiękami czy powiedzeniami danego dialektu.
Dlaczego brytyjski?
W polskich szkołach państwowych i prywatnych domyślnie stosuje się brytyjską wymowę. Brytyjskim jesteśmy otoczeni w materiałach dźwiękowych do kursów, w podręcznikach lub słownikach.
Łatwość i szybkość dojazdu do Wielkiej Brytanii powoduje, że większość z nas może pozwolić sobie na wakacje lub decyduje sie na przeprowadzkę.
Poprzez redukcję wielu dźwięków język brytyjski uznawany jest za trudniejszy do zrozumienia i nauczenia się. Według mnie lepiej zacząć od “trudniejszego” i następnie nauczyć się "łatwiejszego” - amerykańskiego.
Po sposobie mówienia można łatwo określić miejsce zamieszkania oraz status społeczny a to prowadzi do przypisania stereotypów. Jedynym akcentem po którym nie możemy rozpoznać pochodzenia jest RP (Received Pronunciation). Akcent ten jednak od razu wskazuje pochodzenie socjalne oraz edukację.
Stereotypowo brytyjski uznawany jest za elegancki, wyrafinowany, profesjonalny. Kojarzy nam się z rodziną królewską.
W amerykańskich filmach akcent brytyjski jest często wykorzystywany do złych charakterów. W książce "You say potato" (Ben and David Crystal)" możemy przeczytać cały rozdział poświęcony "Why do the bad guys talk posh"?. Ja zapraszam do obejrzenia reklamy "British villains" która jest kwintesencją tego tematu. Aktorzy brytyjscy grający w reklamie - Tom Hiddleston, Mark Strong oraz Ben Kingsley (wszyscy znani z ról "bad guys") wyjaśniają dlaczego to właśnie ich akcent pasuje do czarnego charakteru. Jedną ze wspomnianych cech jest "stiff-upper lip" - sztywna górna warga, która nie zdradza emocji czy intencji.
Dlaczego amerykański?
Język angielski jest używany przez około 370 mln ludzi na świecie jako pierwszy język. Najpowszechniejszy - amerykański angielski - jest używany przez około 250 mln ludzi jako pierwszy język, brytyjski - 58 mln (źródło).
Wymowa amerykańska jest wyrazista, mocniej artykułowana, co powoduje że lepiej słyszymy dźwięki w słowie oraz łączenia słów z zdaniu. Stereotypowo uznawany za wyluzowany, rozrywkowy i nowoczesny. Osoby mówiące po amerykańsku często postrzegamy jako towarzyskie i głośne.
Osobiście używam Standard Modern British English lub w skrócie General British (GB) który również często określany jest jako Modern RP. Nie jestem jednak fanką nazywania standardowego akcentu brytyjskiego jako Received Pronunciation (RP) lub "The Queen's English". Jest to akcent "brytyjskich dziadków", staromodny, old-fashioned, użwany przez 2% populacji (źródło). Wymowa RP jest używana obecnie w komediach w celu parodii. Doskonały przykład (tutaj fragment) uchwycił Geoff Lindsay, polecam obejrzeć cały filmik dostępny na YouTube.
Niezależnie od nazewnictwa ucząc się ze mną masz pewność, że nauczę Cię języka nowoczesnego. Dla przykładu nauczę Cię wymawiać nie w sposób old-fashioned schedule /ˈʃedʒ.uːl/ tylko nowoczesny /ˈskedʒ.uːl/ przejęty z wymowy amerykańskiej. Nauczę Cię wymawiać pure jako /pjɔː/ a nie old-fashioned /pjʊə/, nadal spotykane w słownikach i podręcznikach. A jeśli preferujesz pozostać przy swojej wymowie /ˈtjuːzdeɪ/ to pokażę Ci, że delikatna zmiana pierwszego dźwięku jest obecnie w użyciu i wymowa /ˈtʃuːz.deɪ/ brzmi zdecydowanie naturalniej.
Mając solidną bazę standardowej wymowy, nauczenie się kolejnego akcentu jest dużo łatwiejszym zadaniem. Z łatwością rozpoznasz różnice i będzie Ci łatwiej przechodzić z jednego w drugi. Większość zasad którymi się kierujemy przy płynnym łączeniu słów jest taka sama. Dodatkowo znasz już alfabet fonetyczny, który pomoże Ci stosować różne dialekty.
Często dostaję pytanie czy warto uczyć się dwóch akcentów jednocześnie biorąc pod uwagę standardową wymowę brytyjską i amerykańską.
O ile Twoją pracą nie są akcenty, np. jesteś aktorką lub trenerem dialektów, to zdecydowanie na początek polecam skup całą swoją uwagę na jednym wariancie językowym i całkowicie się nim otocz. Decydując się na wymowę brytyjską zrób przerwę od seriali, muzyki i wszelkich nagrań amerykańskich. Spokojnie - jak uznamy, że jesteś gotowa/gotowy - będziesz mogł/a wrócić do ukochanych amerykańskich "Friends". Gwarantuję, że wtedy oglądanie ich nabierze zupełnie innego charakteru. Osłuchanie z różnorodną wymową trenuje ucho i jest wskazane w procesie nauki języka. Jednak najpierw musisz mieć solidne podstawy, żeby Ci się "nie mieszało".
Jeśli Twoja sytuacje tego wymaga i z jakiegoś powodu musisz opanować dwa akcenty jednocześnie dobra wiadomość - jest to możliwe jednak według mnie, sporo trudniejsze. Musisz mieć ogromną świadomość ustawiania dźwięków i przede wszystkich łatwość "przełączania się" z akcentu w akcent (code-switching), gdzie w naturalny sposób zmieniasz sposób wymowy na potrzeby rozmowy. Jest to do wyćwiczenia, chociażby patrząc na aktorki i aktorów, którzy na potrzeby roli, pracując z dialect coaches przechodzą z akcentu w akcent.
Czy artykuł zachęcił Cię w stronę British czy American? A może już dawno masz swój wymarzony akcent ?
Do usłyszenia, Magda xxx